wtorek, 27 września 2011

Dzień 9

Waga: 125,6 tj. -1 kg tj. to samo co wczoraj

Nastrój jeszcze nieciekawy. Dalej powątpiewam w słuszność obranej drogi. Żal mi wszystkiego czego postanowiłam nie jeść. Oczywiście przypomina mi się wszystkie potrawy których dawno nie jadłam, a które lepiej nie jeść.
W prawdzie nie patrzę na kalorie. To u mnie nie działa. Jak je liczyłam to wybierałam 2 pączki zamiast wartego tyle samo pożywnego śniadania. Nie zamierzam też sobie odmawiać wszystkiego. Jednak pewnych rzeczy wiadomo lepiej nie jeść za często.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz