poniedziałek, 9 stycznia 2012

Idę po nagrodę :)

W procesie dochudzania bardzo ważne jest nagradzanie. Biczować się nie wolno ale psychikę mile łechtać koniecznie.
Ja sobie wymyśliłam, że funduję sobie porządną nagrodę po zrzuceniu 5 kg. Choć tam jakieś malutkie po drodze tez się wymskną ;)A właściwie to powinny być drobne "nagródki" za każdy dzień bez pączka czy McDonalda! No ale...

Po pierwszych 5 kg już nie pamiętam co to było.

Źródło
Po 10 kg fundnęłam sobie przedłużanie rzęs. I chwała tu za wszystkie zakupy grupowe, bo normalnie sobie bym na to nie pozwoliła. A tak parędziesiąt złoty można wygospodarować. Tym bardziej, że ja chyba większość pieniędzy to przejadłam, bo widzę małe oszczędności w portfelu. Tzn część kasy niewydanej na jedzenie idzie na siłownię i suplementy ale właśnie takie małe ciut zostaje i można uzbierać na porządniejszą nagrodę.

Dziś idę odebrać laury za 15 kg w postaci laserowego zabiegu u kosmetyczki na korekcję sińców pod oczami. Sama z siebie nie wiedziałam, że tak można, ale właśnie przy okazji kupony na rzęsy dosalam jeden zabieg gratis a drugi za połowę ceny. Szkoda było więc nie skorzystać :)

A za 20 kg... Nie. Tego jeszcze na wadze nie ma to bez sensu pisać :)

Nie wspomnę, że na czerwiec zbieram na mega dużą nagrodę bez względu ile będzie na wadze. To po prostu będzie uhonorowanie za czas, czyli 9 miesięcy odchudzania. No bo oczywiście planuje tyle wytrwać ;) Dziewięć miesięcy to okres chodzenie w stanie błogosławionym, ciekawe co mnie się urodzi w tej dochudzjącej ciąży....?? No ale nie wybiegam też, tak bardzo na przód ze szczegółami. 

 * * *
Jedzenie prawie jak wczoraj. Program na siłownie też bez zmian:

Żarełko dnia:
6.00 ser biały i 2 kromki pieczywa żytniego WASA
10.00 pomarańcza
13.45 udko i warzywa z patelni
 ok18.00 Meal Drink


Ruch dnia:
4 *15 brzuszków
20 min steper
60 min rower poziomy cardio

2 komentarze:

  1. :-) Ja robię dokładnie to samo, za każde 5 kg coś sobię funduję. Teraz myślę o manicure hybrydowym :-) oszczędności jakie daje dieta powinny spokojnie wystarczyć na zachowanie płynności i utrzymywanie paznokci w stanie perfect:-)

    15 kg !!! wow jestem pod wielkim wrażeniem! Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł :) Masz rację, to na pewno wystarczy :)
    Ja sobie nie zrobię hybrydowego, bo za często lubię zmieniać kolory lakierów. I samo malowanie paznokci sprawia mi frajdę.

    Co do 15 kg, było już przed świętami. To wynik ogólny, w programie to dopiero 7,7. Także wyprzedasz mnie Kochana :)

    OdpowiedzUsuń