W procesie dochudzania bardzo ważne
jest nagradzanie. Biczować się nie wolno ale psychikę mile łechtać
koniecznie.
Ja sobie wymyśliłam, że funduję
sobie porządną nagrodę po zrzuceniu 5 kg. Choć tam jakieś
malutkie po drodze tez się wymskną ;)A właściwie to powinny być drobne "nagródki" za każdy dzień bez pączka czy McDonalda! No ale...
Po pierwszych 5 kg już nie pamiętam
co to było.
![]() |
Źródło |
Po 10 kg fundnęłam sobie przedłużanie
rzęs. I chwała tu za wszystkie zakupy grupowe, bo normalnie sobie
bym na to nie pozwoliła. A tak parędziesiąt złoty można
wygospodarować. Tym bardziej, że ja chyba większość pieniędzy
to przejadłam, bo widzę małe oszczędności w portfelu. Tzn część
kasy niewydanej na jedzenie idzie na siłownię i suplementy ale
właśnie takie małe ciut zostaje i można uzbierać na
porządniejszą nagrodę.
Dziś idę odebrać laury za 15 kg w
postaci laserowego zabiegu u kosmetyczki na korekcję sińców pod
oczami. Sama z siebie nie wiedziałam, że tak można, ale właśnie
przy okazji kupony na rzęsy dosalam jeden zabieg gratis a drugi za
połowę ceny. Szkoda było więc nie skorzystać :)
A za 20 kg... Nie. Tego jeszcze na
wadze nie ma to bez sensu pisać :)
Nie wspomnę, że na czerwiec zbieram
na mega dużą nagrodę bez względu ile będzie na wadze. To po
prostu będzie uhonorowanie za czas, czyli 9 miesięcy odchudzania.
No bo oczywiście planuje tyle wytrwać ;) Dziewięć miesięcy to
okres chodzenie w stanie błogosławionym, ciekawe co mnie się
urodzi w tej dochudzjącej ciąży....?? No ale nie wybiegam też,
tak bardzo na przód ze szczegółami.
* * *
Jedzenie prawie jak wczoraj. Program na siłownie też bez zmian:
Żarełko dnia:
6.00 ser biały i 2 kromki pieczywa żytniego WASA
10.00 pomarańcza
13.45 udko i warzywa z patelni
ok18.00 Meal Drink
Ruch dnia:
4 *15 brzuszków
20 min steper
60 min rower poziomy cardio
:-) Ja robię dokładnie to samo, za każde 5 kg coś sobię funduję. Teraz myślę o manicure hybrydowym :-) oszczędności jakie daje dieta powinny spokojnie wystarczyć na zachowanie płynności i utrzymywanie paznokci w stanie perfect:-)
OdpowiedzUsuń15 kg !!! wow jestem pod wielkim wrażeniem! Brawo!
Świetny pomysł :) Masz rację, to na pewno wystarczy :)
OdpowiedzUsuńJa sobie nie zrobię hybrydowego, bo za często lubię zmieniać kolory lakierów. I samo malowanie paznokci sprawia mi frajdę.
Co do 15 kg, było już przed świętami. To wynik ogólny, w programie to dopiero 7,7. Także wyprzedasz mnie Kochana :)