czwartek, 27 października 2011

Dzień 39 i ostatni jak sądzę... TYLKO KROWA NIE ZMIENIA ZDANIA

No to wygląda, że kończę z tym czymś co niby nazywałam odchudzaniem.
Waga dziś bez zmian czyli 101 kg.
Z jednej strony dobrze, że nie na plus ale z drugiej mogło choć 0,5 kg być mniej.
Nie podoba mi się taka zabawa i już.
I to ciągłe myślenie co zjeść i czy nie będzie za dużo.
I to tłumaczenie się z każdego dodatkowego kęsa.
Niby dla siebie ale jednak presja jest :(

Będę robiła to co do tej pory ale bez spowiadania się, może właśnie ta "presja" mnie blokuje.

Haneczko mam nadzieję, że się na mnie nie pogniewasz...

Być może wrócę TU jeszcze więc trzymaj miejscówkę dla mnie.

A ZA CIEBIE TRZYMAM MOCNO KCIUKI !!!



HANECZKO
Po rozmyślaniach stwierdziłam jednak, że nie mogę tak postępować.
Postanowiłyśmy RAZEM zacząć enty raz tę walkę to i musimy w tym wytrwać RAZEM.
Tak jak pisałaś dziś, "pomogłam" gdy Ty przez chwilę "załamałaś się".
Ze mną nie jest tak prosto. Uparta jestem jak osioł i można mówić i mówić... Jak se sama nie przetłumaczę to jak grochem o ścianę.
Wzloty i upadki są wpisane w tę walkę.
Brak efektów w tym co się robi zniechęca.
Ale dlatego jesteśmy TU RAZEM, żeby się wspierać.
Jak wiesz, nie jestem dobra w tego typu "wywodach" ale mam nadzieję, że wiesz o co kaman ;)
A przede wszystkim.... DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚ !!!!




Podsumowanie dnia:
1-sze śniadanie: 1 kromka chleba pełnoziarnistego z salami, sałata, 2 ogórki konserwowe
2-gie śniadanie: 1 kromka chleba pełnoziarnistego z szynką, 2 ogórki konserwowe
Przegryzka: 5 migdałów, 5 nerkowców, 4 morele suszone
Obiad: miseczka zupy pomidorowej z makaronem
Kolacja: 1 kromka chleba pełnoziarnistego z łososiem i oliwkami, kilka listków cykorii

Ruch:
rower - 26 km --> 60 min.
stepperek - ok. 10 min.
brzuszki - 60 szt.



 

3 komentarze:

  1. Rozumiem Haneczko, że nie chcesz pisać. Jak by Cię znów naszło, to oczywiście miejsce czeka.
    Mam nadzieję, że jednak poza tym wytrwasz i jeszcze wszystko się zmieni. I też będę za to trzymać kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Haneczko dziękuję.
    Musze się troszkę do tego zdystansować.
    Robić bo "chcę" a nie dlatego "że muszę".

    OdpowiedzUsuń
  3. Haneczko, ja też Ci DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚ :-*

    OdpowiedzUsuń