Dziś imieniny koleżanki także w menu uwzględniono słodki poczęstunek

1-sze śniadanie: kawa, mały kawałek sernika z brzoskwinią, mały kawałeczek czekoladowego ciasta z wiśniami, 1 cukierek w czekoladzie :)
2-gie śniadanie: wiejski lekki, 1/2 grahamki, 1 cykoria
Przegryzka: kubeczek kefiru
Obiad: rosołek z odrobiną makaronu, marchewką + kurczak z rosołu
Kolacja:
Nastrój OK chociaż pochmurno ale dobrze że przynajmniej deszcz nie pada jak wczoraj.
Aha... mam na sobie spodnie które kupiłam jakiś miesiąc temu i były takie "owszem owszem" a dziś luźne nawet w udkach

Miseczka z tym rosołkiem działa jak słoneczko ;)... rozświetla cały post ;)
Podsumowanie dnia... 20.00
Rosołek był pyszny :) Jutro powtórka z rozrywki a w sobotę będzie pomidorówka ;)
Zupiara jestem i już. Wolę zjeść miseczkę zupy niż tradycyjny obiad czyli ziemniaki, mięso i surówka.
Rowerek --> 20 km
Stepperek --> 10 min
Prysznik wzięty... piję herbatkę jaśminową i jest OK
Haneczko co z Tobą? :(
Podsumowanie dnia... 20.00

Zupiara jestem i już. Wolę zjeść miseczkę zupy niż tradycyjny obiad czyli ziemniaki, mięso i surówka.
Rowerek --> 20 km
Stepperek --> 10 min
Prysznik wzięty... piję herbatkę jaśminową i jest OK
Haneczko co z Tobą? :(
Już się melduję :)
OdpowiedzUsuńBardzo grzecznie przeżyłaś te imieniny :)
Trochę mi smaka narobiłaś, ale szybko przeszłam do grzeczniejszych rzeczy ;)
Usatysfakcjonowana po zjedzeniu rosołku? :) Chyba nie bardzo jak cieszysz się, że na jutro też jeszcze jest :)
No i super z tymi spodniami, ale 5 cm to już sporo więc nie ma czemu się dziwić. Też czuję, że zaczynam dorastać do tych największych spodnie, tzn, że nie pękają już w szwach.
Jutro postaram się kliknąć.
Miłej nocki.
Buziaki